Co poza wynagrodzeniem? | ![]() |
![]() |
Autor: Iza Zbonikowska | |
Bonusy w pracy? Pierwsze co wielu osobom przychodzi na myśl to samochód, komórka i laptop. Dziś są one w wielu zawodach niezbędnym narzędziem pracy, a pozapłacowe świadczenia to dla pracodawcy cały wachlarz możliwości. Mimo trudnej sytuacji na rynku pracy przedsiębiorcy decydują się na dodatkowe formy "wynagradzania" pracowników. Wychodzą z założenia, że dobry pracownik, to zadowolony pracownik. Oferując coś ponad pensję liczą na zatrzymanie tych najlepszych. Bonusy to także metoda motywowania pracowników. Wszystko zależy jednak od wielkości firmy, rodzaju wykonywanej pracy oraz stanowiska. Lekarz i basen Średniej wielkości przedsiębiorstwa coraz częściej zapewniają pracownikom podstawową opiekę medyczną. Zdaniem Marty Lipińskiej, młodszego konsultanta w firmie doradztwa personalnego Conseiller, to jeden z najczęstszych bonusów. - Oprócz tego firmy zapewniają narzędzia pracy w postaci laptopa i telefonu. O wiele rzadziej zdarzają się świadczenia takie jak dofinansowanie urlopu, pokrycie kosztów lub współfinansowanie szkoleń - twierdzi. Coraz więcej firm proponuje pracownikom karnety do klubów sportowych lub organizuje co jakiś czas wyjazdy lub spotkania po godzinach pracy. Najwięcej w korporacji W dużych międzynarodowych koncernach dodatkowe świadczenia są pewnym standardem - szczególnie jeśli chodzi o zatrudnienie osób na stanowiska menedżerskie - mówi Lipińska. Bo oczywiście stanowisko też ma tu znaczenie. Pracownicy niższego szczebla oprócz opieki medycznej, mogą liczyć np. na karnet na basen, dopłaty do wyżywienia w firmowej stołówce lub rabat na produkty firmy. Im wyżej, tym można liczyć na więcej. Np. możliwość podróżowania pierwszą klasą, przyznanie pożyczki na preferencyjnych warunkach, ubezpieczenie na życie. Niekiedy pracownik lub cały zespół jest nagradzany wycieczką za osiągnięcie dobrych wyników lub zakończenie trudnego zadania - to motywuje do efektywnej pracy. Pracownicy dużych firm często zyskują również prawo pierwokupu akcji. Osoby na stanowiskach kierowniczych, członkowie zarządu, dyrektorzy dużych oddziałów, mogą liczyć na najwięcej. Spędzają w pracy większość swojego czasu i często otrzymują różnorodne dodatki niezwiązane bezpośrednio z życiem zawodowym. Firma opłaca przedszkole dla dziecka lub zapewnia opiekunkę, refunduje koszty użytkowania prywatnego samochodu lub zapewnia służbowy - nie z racji charakteru wykonywanej pracy (jak w przypadku przedstawiciela handlowego), ale ze względu na zajmowane stanowisko. Samochód ma podkreślać jego prestiż. Zdarza się też, że firma jest w stanie zainwestować w nowego pracownika. To już na wstępie zachęca do postarania się o dobre wyniki. - Raz spotkałam się z przypadkiem, kiedy firma zdecydowała się pomóc w znalezieniu mieszkania dla kandydata, który musiał się przeprowadzić - mówi Lipińska. Czasami nowozatrudnionej osobie proponuje się pokrycie kosztów wynajmu mieszkania na czas trwania okresu próbnego i późniejsze dofinansowanie czynszu. Nie wszędzie i nie wszystkim Dodatki przysługują nie wszędzie i nie każdemu. Biorąc pod uwagę duże bezrobocie, często sama podstawowa pensja jest dla wielu marzeniem. Niewykwalifikowane osoby raczej nie będą się domagać dofinansowania urlopu. Trudno także mówić o bogatej ofercie dodatkowych świadczeń, jeśli mamy do czynienia z małym, prywatnym przedsiębiorstwem, zatrudniającym kilka osób. Takie firmy muszą walczyć o swoją pozycję na rynku, oszczędzają, tną koszty i często nie stać ich np. na fundowanie pracownikom siłowni. W małych przedsiębiorstwach usługowych bonusem może być i "firmowa" kawa. W instytucjach publicznych zdarza się, że funkcjonują dofinansowania do wczasów lub wyjazdu dziecka. Będzie tego więcej - Świadczenia pozapłacowe to wartość dostrzegana przez kandydatów mająca jednocześnie odzwierciedlenie w korzyściach dla pracodawcy. Można już zauważyć tendencję wśród pracodawców do podkreślania pozapłacowej oferty. Myślę, że w przyszłości mogą przybrać na znaczeniu świadczenia motywacyjne - finansowanie studiów podyplomowych, kursów językowych - przewiduje Lipińska. W przyszłości coraz większe znaczenie będzie miało to, czy firma dopłaci nam do urlopu lub czy ubezpieczy nas na życie. Zapewnienie opieki medycznej będzie najprawdopodobniej bardziej powszechne niż dzisiaj. A przy wyborze spośród dwóch ofert pracy gwarantujących przybliżone wynagrodzenie, decydującym czynnikiem okażą się zapewne dodatkowe świadczenia. - Kandydaci do pracy w pierwszej kolejności pytają o wynagrodzenia, ale bardzo często w następnej kolejności padają pytania o dodatki. Szczególnie, jeśli ubiegają się o stanowiska średniego szczebla i wyższe. Autor: Iza Zbonikowska |
« poprzedni artykuł |
---|